
Artyści to osobny gatunek ludzi.
Artyści to osobny gatunek ludzi.
To, co widzimy i co nam się zdaje, jest jedynie snem. Snem, we śnie
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma
Jedyne potwory jakie znam, to ludzie.
Piekło jest puste. Wszystkie diabły są tu.
Zadłużeni, związani umowami, lepiej niż demokrację znamy pułapki rynku. Zdobyta przez pokolenie rodziców wolność polityczna, prawo do wyrażania przekonań, zrzeszania się i podróżowania przyszły w pakiecie ze zniewoleniem konsumpcyjnym.
Podobno los zsyła nam tylko takie problemy, z którymi możemy sobie poradzić. Więc są dwie możliwości: albo sobie poradzisz, albo to nie jest twój problem.
Zrób mi tę przyjemność. Uwielbiaj mnie mimo wszystko.
W srebrzyste pola chciałbym z Tobą iść
I marzyć cicho o nieznanym bycie,
W którym byś była moją samotnością,
I w noc tę prześnić całe moje życie.
Samotność – to uczucie, że pod stopami są tylko bezdenne mokradła.
Skromnie przyjmować, spokojnie tracić.