
Ufam mu na tyle, na ile sama mogę przesunąć fortepian.
Ufam mu na tyle, na ile sama mogę przesunąć fortepian.
Pozwolę ci odejść. Jeśli zostaniesz.
Jeśli tak właśnie wygląda życie, po co w ogóle wstawać z łóżka?
W literaturze nie chodzi o poprawność gramatyczną, lecz o zwabienie czytelnika i opowiedzenie mu historii... i jeśli to możliwe, sprawienie, by w ogóle zapomniał, że czyta jakąś opowieść.
Czasami wydaje się nam, że ludzie są loteryjnymi losami: że znajdują się obok nas, by urzeczywistnić nasze absurdalne nadzieje.
Albowiem nie można uważać gestu ani za własność jednej osoby, ani za jej dzieło (nikt przecież nie jest zdolny do stworzenia własnego, całkowicie oryginalnego, należącego tylko do niego gestu), ani nawet za jej narzędzie; w rzeczywistości jest odwrotnie: to gesty posługują się nami; jesteśmy ich narzędziami, ich marionetkami, ich wcieleniami.
Dwadzieścia pięć lat życia to w jego świecie całkiem niezłe osiągnięcie.
Wszystkie zwierzęta są równe, ale świnie są równiejsze
Życie to szkoła, w której
każdy uczy się innej lekcji.
Nie odkładaj na jutro tego, co trzeba zniszczyć dzisiaj.
Kocham cię. Będę cię kochał do dnia w którym umrę. A jeśli jest po tym jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał.