
Nadzieja, ten ptak w klatce, który nigdy nie umiera, wyrwała ...
Nadzieja, ten ptak w klatce, który nigdy nie umiera, wyrwała się na wolność.
- Jakież to piękne - powiedział zamyślony Fauke.
- Tak piękne, że czasami wydaje się, że warto za to umrzeć.
Rodzinę tworzy miłość, a nie więzy krwi.
Słowa nie kamienie, nigdy nas nie zranią.
Cholera, nienawidzę nadziei bardziej niż Gargamel smerfów.
Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszcze późniejszym? A może nie przyjedzie wcale? Nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
Próba zdobycia tego szczytu jest jednak z samej swej natury działaniem nieracjonalnym – zwycięstwem pożądania nad rozumem.
Ale pamiętaj, że to, co robisz i kim jesteś, będzie Ci ciążyło na sumieniu przez całe życie. Wszystko, czego jesteśmy teraz świadkami, to zaledwie początek. Pewnego dnia będziesz musiał spojrzeć sobie w twarz.
Trzeba tworzyć dobro ze zła, bo nie ma nic innego, z czego można je tworzyć.
(...) skoro jest na tyle dorosły, że może legalnie kupować alkohol,
to może też zacząć samodzielnie decydować o swoim życiu.
Nareszcie pojąłem, że nie ma nic bardziej skomplikowanego niż więzy przyjaźni.