
W istocie tylko my ponosimy winę za to, co zdarza ...
W istocie tylko my ponosimy winę za to, co zdarza się w naszym życiu.
Pomocy, znów to zrobiłam.
Byłam tu już wcześniej wiele razy.
Dziś znowu zrobiłam sobie krzywdę.
A najgorsze jest to, że nie mogę nikogo za to obwinić.
Nie lubił mnie. Być może nawet nienawidził. Dlaczego? Nie wiem. Czasem nikt nie wie dlaczego. I to jest najstraszniejsze.
Mam nadzieję, że wyborcy nie zmarnują szansy, jaką stwarza wybór Andrzeja Dudy.
To takie smutne, wszystko takie smutne; przeżywamy nasze życie jak idioci, a potem umieramy.
Każdy dzień powinien być znaczący i ważny, bo każdy wydaje się ostatnim.
Ja tylko walczę o siebie,
ja tylko nie chcę umierać,
ja tylko pragnę pokochać.
Najważniejsze rzeczy w życiu zawsze przyjmujemy jako coś oczywistego.
Oto smutna prawda: cierpienie uszlachetnia.
Jest tyle do powiedzenia i niewiadomo, jak to powiedzieć.
Nigdy nie zwyciężysz wroga, którego twoja wyobraźnia uczyniła niepokonanym.