
Znów jestem istotą absolutnie szczęśliwą i spokojną jak śmierć.
Znów jestem istotą absolutnie szczęśliwą i spokojną jak śmierć.
Ilekroć świnia spotyka na drodze inne zwierzę, to ostatnie musi ustąpić na bok.
Człowiek, który czyta - naprawdę czyta - jest nieobecny duchem.
Istnieją ludzie, którzy uciekają przed miłością i odnajdują schronienie w osamotnieniu.
- Ja chcę być lekarzem.
- Taki wstyd w rodzinie! A ja marzyłam, że będzie artystą. Kiedy nosiłam go jeszcze w łonie, biegałam po lesie nago, śpiewając Bacha. Wszystko na nic.
- Widocznie mama fałszowała.
Rzeczywistość się pomału w świat zmieniała ideału, daj mi teraz marzyć, daj!
Wróg sprytniej wykorzystuje naszą inteligencję niż nasze błędy i uchybienia.
Nic piękniejszego nad niebo,
które przecież ogarnia
wszystko, co piękne.
Małżeństwo bez dziecka jest jak las bez ptaków.
Nie warto stać się dorosłym gdyż to oznacza utratę mieszkania w krainie marzeń oraz otrzymania biletu w jedną stronę – do stacji rozsądek.
Jedynym bólem jaki przeraża mnie w śmierci, jest to, że można umrzeć nie z miłości