
- Katherine - powiedział, wciąż się uśmiechając. - Tak. - ...
- Katherine - powiedział, wciąż się uśmiechając.
- Tak. - Nachyliła się bliżej.
- Katherine...
- Tak, Damonie?
- Idź do diabła.
Rozumiesz wieczność, ale nie doceniasz, jak wiele może zmienić chwila w wieczności.
Dzisiejszy dzień to dla mnie pierwszy i ostatni dzień wieczności.
Nie zakochałaś się w nim raz na zawsze.
Zakochujesz się za każdym razem gdy go widzisz.
Okazuje się, że mamy w głowach hałas, ale jesteśmy do niego tak przyzwyczajeni, że go nie słyszymy.
Nic tak nie łączy ludzi jak rozpacz. Nic tak nie zbliża nas do siebie jak smutek.
Kiedy ktoś mówi „nie mogę”,
to coś sobie sugeruje.
Osłabia swoją moc osiągnięcia czegoś, co może osiągnąć.
Cały sens płaczu polega na tym, by przestać, nim popadnie się w ckliwość. Cały sens żałoby polega na tym, by ją zakończyć, kiedy wciąż jest szczera, kiedy wciąż coś znaczy.
Przyszłość rozciągała się przede mną, pełna niepewności i nieskończona, i moja - jak nigdy wcześniej.
Kochając kogoś i będąc kochanym ludzie dowiadują się, jak kochać samych siebie.
Nie daj się nikomu zakrzyczeć, żyj bez strachu, a wygrasz.