
Łzy nie mają nic wspólnego ze słabością.
Łzy nie mają nic wspólnego ze słabością.
Dziwność jest dobra. Świadczy o kreatywności.
Zobacz, oto jest Nic, które zawiera nieskończoną liczbę wymiarów wszystkiego.
Człowiek nie docenia tego co ma i pragnie coraz więcej, dopiero gdy straci to co miał zaczyna żałować, że tego nie potrafił docenić...
Życie to pasmo bólu i najlepiej by było, gdybyś się zaczęła do tego już przyzwyczajać, Allie. Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg.
To, że ktoś chce zerwać z kimś kontakt na jakiś czas nie znaczy, że ten ktoś jest dla niego nikim. Czasami jest tak, że znaczy dla niego za dużo, a on nie może sobie z tym poradzić.
Bezpieczeństwo daje w nagrodę niemoc.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na to, że cię rani. Ale z czasem przychodzi taki moment-jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się zdradzony
Stop, nie wiem dokąd zmierza ten świat, ale chyba to już nie mój kierunek...
Nadzieja to cierpliwość czekania na to, że spełnią się wszystkie Boże obietnice.
To jest moralny przymus do niemoralności.