
Zachowaj jasność w głowie i umiej cierpieć jak mężczyzna.
Zachowaj jasność w głowie i umiej cierpieć jak mężczyzna.
Szczęście na ogół łatwiej znieść niż tragedię.
(...) nadmiar myślenia (...) może przywieść męża do rozterki, a rozterka do ruiny.
Szczyt. Czy to w ogóle mnie dotyczy? Kiedy cofałem się myślami w przeszłość, wydawało mi się, że to co przeżyłem, nie było nawet życiem. Miałem trochę wzlotów i upadków, trochę się wspinałem i schodziłem. Ale na tym koniec. Prawie niczego nie dokonałem. Niczego nie stworzyłem. Kochałem kogoś i ktoś mnie kochał, lecz nic tego nie zostało. Moje życie to dziwny plaski monotonny krajobraz.
Miłość jest jednym z tych uczuć, których nie można kontrolować.
Nigdzie pożegnanie nie jest bardziej prawdziwe, jak właśnie tu, w kacecie.
Lecz dlaczego człowiek się w ogóle przyznaje? Dlaczego obnaża się słowami? Ponieważ trudno dłużej wytrzymać w ryzach wstydu, nie sposób dalej znosić pancerz zasad, gorset obyczajów, łańcuch obaw i względów.
To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałbym być w pobliżu, kiedy to się stanie.
Pragniesz życia idealnego, ale gdyby
całe twoje życie było idealne, to czy
cokolwiek cieszyłoby cię w nim?...
Życie jest piękne, ale najpiękniejsze
są tylko chwile... Dlatego "Carpe diem"
Życze ci miłego a z mym życiem zostaw mnie samego.
Powiedz mu, że chcesz. I tak już grzeszysz, bo w ogóle chcesz.