
Gdziekolwiek byśmy szli, idziemy ku śmierci.
Gdziekolwiek byśmy szli, idziemy ku śmierci.
Samotność to dziwna rzecz.
Zakrada się cicho i niepostrzeżenie. Siada obok ciebie w ciemności. Głaszcze cię po włosach, kiedy śpisz. Owija się wokół twojego ciała i zaciska się tak mocno, że brakuje ci tchu, że zamiera twój puls, choć krew płynie coraz szybciej.
Hałas to życie.
Cisza to śmierć.
Co było gorsze? Zwariować czy naprawdę podróżować w czasie? Chyba to drugie, pomyślałam. Na to pierwsze pewnie można brać jakieś tabletki.
Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać, żeby docenić życie.
Piękno to kwestia gustu. Nie zawsze widać je na pierwszy rzut oka.
Emocje nie są oznaką słabości. Są oznaką siły i pasji.
Bądź przeklęty, żeś mnie do śmiechu pobudził, czego w tym roku nie zamyślałem czynić.
Czasem wystarczy jedno słowo, żeby otworzyć szufladę, do której nie mieliśmy dostępu przez całe lata. Nie wiedzieliśmy nawet, gdzie szukać klucza.
Długi mają wdzięk w dwudziestu pięciu latach, później nikt ich już nie przebacza.
Czasami musisz przejść przez piekło, aby znaleźć swoje niebo.