
Przyzwyczajenie - największy wróg miłości...
Przyzwyczajenie - największy wróg miłości...
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się
w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że
wszyscy są tak upośledzeni.
Nie sądzisz, że gdyby Bóg ci przebaczył, byłbyś egoistą, nie wybaczając sam sobie?
Człowiek, który czyta - naprawdę czyta - jest nieobecny duchem.
Nic takiego. Cóż za fascynujące zagadnienie. Wyzwala w ludziach zastanawiające reakcje.
Znam idealne lekarstwo na ból gardła: poderżnąć je.
Decyzja oswojenia niesie
w sobie ryzyko łez.
Przeciwieństwem miłości jest obojętność.
Najcenniejsze są proste przyjemności.
Mężczyzna nie przychodzi do kobiety po siłę; przychodzi, by ją kobiecie ofiarować.
Miłość to wiatr wiejący w żagle życia. Nie kocha się po coś, czy wbrew czemuś. Kocha się... tak po prostu. I właśnie to jest najpiękniejsze w tym uczuciu.