Jeśli czegoś nie ma w internecie, to nie istnieje.

 Widać tak już być musi między ludźmi: niechęć i przywiązanie, obcość
i bliskość, żadne z tych uczuć nie trwa
i nie wypełnia całej istoty, jedno nie wiadomo kiedy przechodzi w drugie, wszystkie połowiczne, niecałkowite, niedociągnięte, a jednak razem wziąwszy składa się to wszystko na jakąś całość, która się toczy...Tylko dokąd się toczy
i po co?...

 Każdy chce mieć przyjaciela, a nikt nie myśli, co robić, aby nim być.

 Zbyt wiele wielbicielek i zbyt mało do wielbienia.

 Wróg, którego nie widać, zawsze wydaje się najbardziej przerażający.

 
Kiedy nasze dziecko odjeżdża- dokądkolwiek- to zawsze jest za daleko.

 Przyjaciele mogą cię zawieść. Faceci mogą cię opuścić, ale siostra jest siostrą do końca życia.

 Żadne wspomnienie nie jest niczym więcej niż osobistym wyborem.
Bardzo celowym wyborem.
Kiedy sobie kogoś przypominamy - rodzica, współmałżonka, przyjaciela - jako lepszych, niż być może byli, to robimy to po to, aby stworzyć ideał, coś, do czego sami moglibyśmy aspirować. Ale jeśli wspominamy kogoś jako pijaka, kłamcę i brutala tworzymy tylko wymówkę
dla własnego złego zachowania.

 Jesteśmy Don Kichotami, trzeba pogodzić się z tym, że oberżyści będą nas skubać. Takie jest życie, kto nie chce, by go oszukiwano musi wynieść się na pustynię. Żyjąc na świecie, nie możemy uchronić się przed jego złem. Trzeba tykać i gorzkie i słodkie.

 Za pomyślność sprawy słusznej!

 Jestem zmęczony i nie mam ochoty strasznie za czymś tęsknić.