
Najlepiej pozbyć się wszystkich świątecznych słodyczy za jednym zamachem i ...
Najlepiej pozbyć się wszystkich świątecznych słodyczy za jednym zamachem i jutro zacząć odchudzanie od nowa.
Aniele światłości, aniele w niebiosach, czuwaj nade mną tej nocy. Czuwaj nad wszystkimi, których kocham.
Człowiek się nie uczy na własnych błędach. Człowiek się ich uczy na pamięć.
– Powiedz mi, jak mnie kochasz.
– Powiem.
– Więc?
– Kocham cię w słońcu. I przy blasku świecy.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie –
nawet wtedy gdy ci łyżka spadnie.
Ból jest jak tkanina: im silniejszy, tym cenniejszy.
Niektórych książek wystarczy skosztować,
inne się połyka,
a tylko nieliczne trzeba przeżuć
i strawić do końca.
Miarą dobra jest siła sumienia.
Człowiek nie wie, na ile go stać, dopóki nie spróbuje.
Przypadek to tylko bat, którym przeznaczenie pogania to, co nieuchronne, do przodu.
Krzywdząc ludzi, przenosimy na bliźnich upokorzenia, których doznaliśmy w przeszłości.
Nie można logicznie udowodnić, że coś jest piękne, trzeba to po prostu odczuć.