
Zostaję twardy, choć serce chce pęknąć.
Zostaję twardy, choć serce chce pęknąć.
Człowiek z człowiekiem zawsze znajdzie ludzkie słowo.
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Kiedy słyszysz słowo „rak”, masz wrażenie, jakby ktoś podniósł planszę, na której rozgrywa się twoje własne życie, i podrzucił ją do góry. Wszystkie pionki są w powietrzu. A potem lądują na nowej planszy. I jest zupełnie inaczej.
Na ognie piekielne, Matko Noc i niech Ciemność będzie łaskawa.
Dom to nie bieliźniarka ani ptak w klatce, ale obecność drugiego człowieka, którego kochamy.
Lubię deszcz, bo pada na wszystkich jednakowo.
Nasze wybory mają czasami konsekwencje, które trudno przewidzieć.
Dopiero kiedy wszystko stracisz, będziesz mógł coś osiągnąć.
Nigdy nie umierają, tylko odchodzą pomiędzy cienie.
Lęk (...) jest pierwszym warunkiem odwagi.