Nieszczęścia nawałem biegną jedne za drugim.

 Nareszcie pojąłem, że nie ma nic bardziej skomplikowanego niż więzy przyjaźni.

 Jest mi smutno, że
muszę umierać.
Powiedźcie mojej babci,
że zachowałam się jak trzeba!

 Świat zagwizdał. Padał zardzewiały deszcz.

 Nadzieja jest czasem tak wielka, że nie można jej znieść.

 Zazdrość to podatek, który się płaci od sukcesu.

 Właśnie to jest w tym wszystkim najbardziej popieprzone. Jeśli kogoś kochasz, to mu ufasz. Sama ładujesz ten pistolet. Sama sobie kopiesz grób.

 Nie potrzebuję niczego od nikogo.

 Wszystko, co robimy, ma znaczenie.

 To bardziej przerażające, niż gdyby ktoś obcy skradał się po korytarzach. Od obcego można uciec. Nie można uciec od samego siebie.

 W końcu zostanę sam i boję się tego dnia, ten strach jest dla mnie nie do zniesienia.