
Łatwiej utracić to, co się trzyma w ramionach, niż to ...
Łatwiej utracić to, co się trzyma w ramionach, niż to co się opuściło.
Problem w tym, Isabelle, że Twoja pomoc przynosi śmierć innym ludziom. Tak więc... dzięki, ale nie.
Życie to taki dziwny prezent.
Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka.
I próbuje się na nie zasłużyć.
Nie karze się posłańca za to, że
przynosi złe wieści.
Czas leczy wszystko, pomyślałem, wszystko oprócz prawdy.
I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne.
I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
O przyszłości nie wiemy nic, tworzymy ją.
Nie istnieje coś takiego, jak szczęście, jest tylko koncentracja. Gdy jesteś skoncentrowany, jesteś szczęśliwy. Jesteś szczęśliwy, gdy nie myślisz zbytnio o sobie.
Bardzo łatwo jest uwierzyć w fikcję, którą się samemu wymyśliło, a wiara ta jest tak mocna, że wypiera z pamięci prawdę, na której została oparta.
Miłość niekoniecznie wygląda tak, jak byśmy się spodziewali.