I owszem, wytrzymasz - wyszeptał. -Wytrzymasz wszystko.
I owszem, wytrzymasz - wyszeptał. -Wytrzymasz wszystko.
W życiu trzeba z czegoś rezygnować, coś wybierać, o coś walczyć...
W sercu pustyni czy wśród tłumu, co za różnica? Człowiek w swej istocie jest wszędzie samotny...
Mógłbym umierać w nieskończoność, wiedząc, że przy mnie jesteś,
ale nigdy rodzić się na nowo, nie wiedząc, że istniejesz.
Płakać znaczyło tyle co
wysiać wszystko na ziemię.
Uśmiech przeskakiwał jak maleńka pchełka z twarzy na twarz.
Dziś tylko jedno leży mi na sercu:
żeby Polacy się przebudzili. To ostatni moment! Jeszcze możemy Polskę uratować. Jeszcze możemy, ale tylko jednością.
A przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.
Wypłakałam duszę z ciała ,tak jakbym musiała wypluć z siebie krwawe strzępy wspomnień.
Każdy może współczuć cierpieniom przyjaciół, trzeba mieć wspaniały charakter, by cieszyć się powodzeniem przyjaciela.
Mogę zadać panu oczywiste pytanie?(...) Skoro Bóg istnieje i są na to niepodważalne dowody, dlaczego dopuścił do Holocaustu? Gdzie wtedy był?(...) Moja odpowiedź brzmi tak: Bóg tam był, Catherine, był i płakał.