
Młody, ty byś namówił jednoręką kobietę, żeby ci sweter udziergała.
Młody, ty byś namówił jednoręką kobietę, żeby ci sweter udziergała.
Była to miłość od pierwszego wejrzenia, od ostatniego wejrzenia, od każdego, wszelkiego wejrzenia.
Sztuczne kwiaty tylko z pozoru wydają się ładne.
Zupełnie z bliska są sztywne, bezwonne i plastikowe.
Tak samo bywa z ludźmi...
Światło nie może być sprzymierzeńcem ciemności.
Dopiero kiedy wszystko stracisz, będziesz mógł coś osiągnąć.
O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli?
Dobre uczynki prowadzą do szczęścia, złe do cierpienia...
Wiem o tej potrzebie... Naród ginie, dlaczego? Aby wieszcz narodu miał treść do poematu. (...)Hymn anioła w wieszcza się przelewa, zaśpiewał, naród ginie, bo poeta śpiewa.
Sumienie dąży do dobra, wystarczy go posłuchać.
Jestem małym wojownikiem niestroniącym od blizn.
Więcej żona garścią niż mąż workiem przyniesie.