
Jedyną myślą nie do zniesienia jest to, że znieść można ...
Jedyną myślą nie do zniesienia jest to, że znieść można wszystko.
Nic tak nie sprzyja mądrej i rzeczowej dyskusji, jak atmosfera pieniądza.
Zawsze tak jest - jeśli ci się nie powiedzie, szukasz kogoś, aby oskarżając go, usprawiedliwić własne niedołęstwo.
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać.
Taka samotność jest straszna, bo człowiek
uciekając od miłości, ucieka od samego życia.
Zamyka się w sobie.
Przeszłość to sen, z którego nigdy się nie budzimy.
Zaczynam rozumieć, że dzieci nie można "mieć". Dzieci się otrzymuje, czasem na czas krótszy, niż można się było spodziewać, krótszy niż wszelkie nadzieje i oczekiwania. Ale to i tak jest leppsze, niż nigdy nie mieć dzieci.
Nikt nikogo jeszcze nie uratował. Sam się człowiek też nie uratuje.
Powrócą jeszcze raz dni, tygodnie, lata spędzone tu, na froncie, a wówczas powstaną z martwych nasi koledzy i będą maszerować z nami, w naszych głowach zapanuje jasność, będziemy mieć cel i będziemy tak maszerować, nasi martwi koledzy obok nas, lata na froncie za nami - ale przeciwko komu, przeciwko komu?
Są prawdy których lepiej nie znać.
Ludzie spotykają się w różnych miejscach
i różnym czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.
Jeżeli czytasz to samo, co inni ludzie, potrafisz myśleć tylko tak jak oni.