
Patrząc, jak wychodzi, czuję ból. Nie w głowie. Gdzie indziej, ...
Patrząc, jak wychodzi, czuję ból.
Nie w głowie.
Gdzie indziej, gdzieś głębiej.
Bliżej serca.
Niektórzy ludzie - a ja do nich należę -nie znoszą szczęśliwych zakończeń.
Jeśli nie masz racji, przyznaj to szybko i bardzo wyraźnie.
Tak jak my. My też jesteśmy fikcją.
Na niedzielę za długo trzeba czekać i za krótko można się nią cieszyć.
Człowiek pozbawiony ducha to jedynie zbiór pierwiastków.
Skoro tęsknię, to znaczy, że cię kocham!
Nie podoba mi się wyniosłość, nie podobają mi się ludzie, którzy stawiają siebie wyżej od innych. Mam ochotę dać im rubla i powiedzieć: jak się dowiesz, ile jesteś wart, to wrócisz i oddasz resztę.
Nie strwożą słowa, kogo czyn nie straszył.
I wśród tego nieśmiałe życie przemocą wywleczone ze snu.
O! i ja także wiem, co to płakać bez łez...