-Może wyjdziesz z pokoju? -Będę musiała się wtedy spotkać z ...
-Może wyjdziesz z pokoju?
-Będę musiała się wtedy spotkać z ludźmi.
-I tego się tak boisz?
-Nie! Boję się, że znowu mnie zranią.
Nie musisz się zgadzać na coś, co budzi twój sprzeciw. Nie staraj się nikogo uszczęśliwiać kosztem samej siebie.
Chciałem, żeby całowała mnie tak jak ja ją – chciwie, zachłannie, jak człowiek głodny, nienasycony [...]. Chciałem, by oddawała mi każdy pocałunek, ale też każde muśnięcie ust, oddech przy szyi i każde przytulenie. Od pewnego czasu miałem jednak wrażenie, że oddaje mi coraz mniej, czasami byłem wręcz pewien, że jest już najbardziej zadłużoną dziewczyną na świecie.
Może miłość oznacza poświęcenie własnych wyobrażeń, żeby ukochana osoba mogła spełnić swoje marzenia.
Nigdy się nie narkotyzowałem ponieważ sam jestem narkotykiem.
Jestem powołana do macierzyństwa.
Człowiek, który nic nie wie, posiada odwagę; ten, który dużo wie - strach.
Są rzeczy, które trzeba zrobić, i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia.
Po prostu się je robi. A potem o nich zapomina.
Nie tak szybko. Najlepsze jeszcze przed nami.
Miała na myśli deser. Tak samo można podchodzić do życia.
(...) Mam dość rozumu, żeby nie wchodzić miedzy trzy kłócące się kobiety.
Może nie pamiętacie, ale od tego zaczęła się wojna trojańska.
Dalekosiężne plany są luksusem, na który nie możemy sobie pozwolić.