Każdy człowiek potrzebuje czasem poczuć, że rodzi się na nowo.

 Dzieci trzeba pouczać publicznie, a żonę prywatnie.

 Wszyscy robimy te same błędy.
Uciekamy od naszych demonów,
zamiast nauczyć się z nimi żyć.

 Wyglądasz prześlicznie, jakby ktoś podłączył ci wtyczkę do szczęścia.

 Niektórzy tak się boją pustki, że natychmiast szukają kopii, a czasem taniej imitacji, byle czymś zapełnić powstałą wyrwę.

 Porozumienie osiąga się, gdy jedna ze stron udaje, że wierzy w dyrdymały opowiadane przez drugą.

 Chęć wygranej nic nie znaczy bez chęci do przygotowania.

 O ile słodsze byłoby życie, gdyby wszystko działo się w odwrotnej kolejności, gdyby po dziesięcioleciach rozczarowań można było w końcu osiągnąć wiek, w którym człowiek nie przyznaje się do żadnej porażki, kiedy wszystko jest możliwe.

 Zawsze znajdzie się ktoś, kto zepsuje Ci dzień, a czasem całe życie.

 Coś mnie gryzło, możliwe, że sumienie.

 Jak to jest, że mogą w nim być dwa tak sprzeczne uczucia?