Nasze uczucia były niemądre, kruche i przyjemne.
Nasze uczucia były niemądre, kruche i przyjemne.
Przecież zawsze mi powtarzasz: książki muszą być ciężkie, bo jest w nich cały świat.
Miłość nigdy nie jest prosta i rzadko kiedy bezbolesna.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
W gruncie rzeczy wcale mi się nie podoba ta konwencja braku konwencji.
Kłamstwo lepi się do człowieka jak smoła.
Wystarczy człowiekowi dać dość czasu, a do wszystkiego przywyknie.
Prawdziwie wielcy ludzie
wywołują w nas poczucie,
że sami możemy stać się wielcy.
Całkiem możliwe, że wyśmieją moje prace - ale to nie szkodzi, bo mnie się one podobają. Niech się pośmieją, pomruczą i poszepczą, niech się krzywią z niesmakiem albo niech ziewają z nudów, jeśli mają takie życzenie; jak już skończą, wrócę do domu i będę malował dalej.
A co zrobię, kiedy moje obrazy się im spodobają? To samo.
Ty naprawdę jesteś obłąkany.
Nie ma nic tragiczniejszego aniżeli spotkać kogoś wyczerpanego, zagubionego w labiryncie życia...