
Wyrastałem w baraku lumpenproletariatu: z jednej strony mieszkała prostytutka, z ...
Wyrastałem w baraku lumpenproletariatu:
z jednej strony mieszkała prostytutka,
z drugiej złodziej, a z trzeciej milicjant.
Bardzo wiele książek należy przeczytać po to, aby sobie uświadomić, jak mało się wie.
Miłość jest jak roślina - jeśli o nią dbasz, urośnie z małego nasionka i wyda owoce.
Kobiety, które nie czytają, są dla mnie jak te, które się nie myją.
Może da się wychować dziecko bez ojca, ale bez mięsa na pewno nie!
Sen jest najposilniejszym składnikiem uczty życia.
I kiedy oczy mi się zamknęły po raz ostatni, pomyślałem: O Boże, co ja zrobiłem?
Możesz ufać naturze, ale nie człowiekowi.
Lepiej zostać samemu niż w złej kompanii.
Ekstrawagancja! Cóż, zależy od tego,
do jakiej zagrody człowieka wpędzono.
Czasami trzeba zapominać o tym, co było.