
Leżę na łóżku, przyjaźnię się z sufitem i męczy mnie ...
Leżę na łóżku, przyjaźnię się z sufitem i męczy mnie świadomość, jak wiele rzeczy
w życiu potrafiłbym dobrze robić.
Prawda jak oliwa – zawsze na wierzch wypływa.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko niemożliwi ludzie.
Smutna dziewczyna podchodzi do swojego chłopaka ze sztucznym uśmiechem i mówi:
-Spójrz mi w oczy. W jakim jestem nastroju? Tylko dobrze się przypatrz.
Chłopak patrzy chwilę i mówi:
-Jesteś szczęśliwa.
-Koniec z nami.
-Dlaczego?
-Bo nie potrafiłeś wyczytać ze mnie czy coś się stało, a to znaczy że wogóle mnie nie znasz.
Małe troski są wymowne. Wielkie milczą.
Jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
Czasami wydaje się, że wszechświat chce zwrócić na siebie uwagę.
Nie możemy cały czas żyć w świetle. Tyle światła, ile potrafisz, musisz zanieść ze sobą w ciemność.
Łatwiej zapamiętujemy to, co dostajemy w darze, niż to, co zdobywamy.
Każdy dzień na powierzchni ziemi należy zaliczyć do udanych.
To właśnie nadzieja jest naszym
jedynym sprzymierzeńcem w
walce z plagami tego świata.