Byłem szlachetnym sokołem, panem nieba! Zerwałem się z chodnika i ...
Byłem szlachetnym sokołem, panem nieba! Zerwałem się z chodnika i wleciałem prosto w płot.
Miłość to kara za uczucia.
Moim zdaniem wolność nie polega na mieszkaniu w domu ludzi, których zabiłem.
Nie można wściekać się na coś, na co nie ma się wpływu.
Krótka ulga jest lepsza niż żadna!
Sprawia mi przyjemność myśl, że może w nocy umarłem i że to właśnie jest śmierć – stan wszechogarniającego spokoju.
Kocham moje przeciwieństwo, mój negatyw, moją truciznę i najlepsze antidotum.
Ci, którzy chcą władzy i ją osiągają, żyją w ciągłym strachu, że ją stracą.
Dzieciństwo dostrzegamy
dopiero wtedy, gdy je opuścimy.
Ale nawet odrobina czułości wystarczy,żeby zburzyć najtwardsze mury duszy.
Potrafiła przyciągać światło do miejsca, w którym stała.