
Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ...
Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ciekaw, chciałem zobaczyć, co się stanie. To było to i nic więcej: po prostu ciekawość.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Znajomość, która rozpoczęła się wspólnym śmiechem, musi być udana.
Wszystko jest w rękach człowieka, dlatego należy je myć często.
Na sercu mi ciężko od czegoś, czego nie pojmuję.
Nic, co ma wielką wartość w życiu, nie przychodzi łatwo.
Pesymizm, pesymizm - w nim tkwi najgorsze zło.
Kłamstwa niczego nie naprawiają. Nawet nie czynią rzeczy łatwiejszymi, a przynajmniej nie na długo. Najlepiej powiedzieć prawdę i uczciwie posprzątać bałagan.
Ekspert to taki człowiek,
który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie.
[...] nie rozmawia z nikim. Nie zależy mu na towarzystwie. Zwycięzca jest sam.
Jesteś, przyjacielu, przeznaczony do rzeczy wielkich. (...) Nie da się ich jednak osiągnąć bez wielkiego poświęcenia. Taka jest wola Boga: cnotę kupuje się na targu cierpienia. Ten, kto ma być wielki pośród ludzi, musi najpierw zaznać poniżenia.