
Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ...
Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ciekaw, chciałem zobaczyć, co się stanie. To było to i nic więcej: po prostu ciekawość.
"(...) podobnie jej ciało pamiętało Jace'a.Pamiętało, jak smakują jego usta,jak stykają się z jej wargami,jakie są jego blizny pod jej palcami,kształt jego ciała pod jej dłońmi.Odepchnęła wszelkie wątpiwosci i przyciągnęła go do siebie(...)."
Nie rozmawiamy ze sobą wcale,
Każdy z nas kryje gdzieś w głębi smutki, smutki i żale.
Bluźnierstwo zniewagą okrywa jedynie tego, kto sięga po nie, by szydzić z innych.
Tańczyć to marzyć przy pomocy nóg.
Czasem ci co nie żyją są szczęśliwsi.
To bardzo poważna sprawa – nie mieć poczucia humoru.
Jeśli musisz pytać kogoś, czy będzie cię kochał jutro, to znaczy, że nie kocha cię dziś.
Przyszłość jest mglista, póki nie staje się teraźniejszością. Jedynie przeszłość jest pewna i znana.
Każdy musi to mieć. Coś takiego, o czym mógłby myśleć, odwoływać się do tego, gdy trzeba się do czegoś odwołać, gdy trzeba się do czegoś przymierzyć albo zaczerpnąć skądś sił, kiedy własne nie wystarczają. Trzeba mieć coś takiego, nosić w zanadrzu, dmuchać na to i chuchać, jak na największy skarb.Bo to jest największy skarb, tyle, że go nie widać i nikt o nim nie wie.
Jeden papieros na kilku i głowy pełne marzeń.