
Godzina umarłych, tak to nazywali. Tuż przed świtem. Wtedy umierają ...
Godzina umarłych, tak to nazywali. Tuż
przed świtem. Wtedy umierają ludzie.
Jak czegoś nie łapiesz, spróbuj to zrozumieć. Odpowiedź przychodzi wtedy sama.
Nie możemy cały czas żyć w świetle. Tyle światła, ile potrafisz, musisz zanieść ze sobą w ciemność.
Kiedy się kogoś kocha, czasami trzeba mu wybaczyć.
Przewijam się przez palce czasu, plączę w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia...
Miłość to czuwanie nad cudzą samotnością.
Czasami trafiasz na książkę, która przepełnia cię dziwną ewangeliczną gorliwością oraz niezachwianą pewnością, że roztrzaskany na kawałki świat nigdy już nie będzie stanowił całości, dopóki wszyscy żyjący ludzie jej nie przeczytają. Ale są też dzieła takie jak to, o których możesz opowiadać innym, książki tak rzadkie i wyjątkowe, i twoje, że dzielenie się nimi wydaje się niemalże zdradą.
Przyjaciele, z którymi zabijamy czas,
to właśnie prawdziwi przyjaciele.
Słabi ludzie nie powinni grać ostro, a potem oczekiwać od świata, że będzie im pobłażał, gdy przegrają.
Żyjesz tylko połową siebie, a druga leży gdzieś bezczynnie.
Często popularność człowieka za życia objawia się po jego śmierci.