Godzina umarłych, tak to nazywali. Tuż przed świtem. Wtedy umierają ...
Godzina umarłych, tak to nazywali. Tuż
przed świtem. Wtedy umierają ludzie.
Nie śpieszmy się, tyle mamy do powiedzenia, ile przemilczamy.
Całe to miejsce to takie piękne rumiane jabłko, tyle że zgniłe w środku.
Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia.
Lęk wysokości świadczy o braku zaufania do sobie, nie masz pewności, czy nie skoczysz.
Zostaje Ci wzruszenie ramion - pamiątkowy gest po tym, że umieliśmy latać.
W życiu i tak nie da się wszystkiego osiągnąć, bo cóż by pozostało dla innych?
Ten, kto kocha, nie umiera!
Na całym świecie ty jesteś tą, którą kocham najbardziej.
Gdy śmierć wyczytała jej imię, potrafiła rozpoznać jej głos.
No, proszę, panno Jane, proszę nie płakać – powiedziała (…). Mogła równie dobrze powiedzieć ogniowi: „Nie pal się”.