Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię!
Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię!
Schowawszy się w toalecie przed czarnymi, oglądałem się w lustrze i rozmyślałem nad tym jak szalenie trudno jest być sobą. Widziałem w lustrze swoją śniadą , surową twarz, szerokie kości policzkowe-tak wydatne jakby mięso pod nimi wyrąbano siekierą-czarne oczy, surowe i grożne niczym oczy taty lub oczy groznych, bezlitosnych Indian pokazywanych w telewizji , i myślałem sobie ,to nie ja , to nie moja twarz. Nie byłem sobą kiedy starałem się z nią utożsamić. Nie, nie byłem-dopasowywałem tylko zachowanie do swojego wyglądu ,robiłem to czego po mnie oczekiwali. Ale chyba nigdy nie byłem sobą.
Informatycy nie uznają kobiet, bo kobiety nie dzielą się przez dwa.
Rodzina. Luke, obiecałeś.
Tak wiele potrafimy zazdrościć ludziom, choćby urody, wiedzy. To smutne, bo w gruncie rzeczy nie doceniamy tego, co mamy.
Udawaj obłęd, będąc w pełni zmysłów.
Czasami po prostu nie było dobrych wyborów.
Czerwień krwi jest barwą wieczności.
Uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość, bo tylko nieuczciwi są na tyle nieprzewidywalni, że zawsze mogą zrobić coś głupiego.
Samotność…
Odnoszę wrażenie, że to milczenie z samym sobą.
Mówienie do nikogo, patrzenie na nic, brak wszystkiego i niczego. Po prostu jest się w pustce i z tej pustki nie wyprowadzą mnie żadne drzwi, nawet otwarte…
Jak można wrócić do bycia żoną, kiedy jest się czyjąś boginią?