Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą ...
Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą walczyłem.
Powinniśmy przestać rozmyślać o przeszłości i zacząć cieszyć się teraźniejszością.
Do swoich snów człowiek dopiero przez cierpienie dorasta.
Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni.
Kto wyrzekł się swojej rodzinnej ziemi, ten się i swojego Boga wyrzekł.
Uczucie nie warte pielęgnowania to poczucie winy.
Tylko dlatego, że coś nie wyszło, nie można zakładać, że na świecie nie ma innych ludzi do kochania. Miłość jest zbyt ważna, by iść bez niej przez życie.
Umarła w samotności i przerażeniu. A ja, choć żywa, byłam samotna i przerażona.
Nawet najdzielniejszym zdarza się upadek.
I choć każdy z nas ma swoją własną wolę, jesteśmy wszyscy razem z tą samą prędkością unoszeni w dół strumienia czasu.
Nie mów mi, że niebo jest granicą, skoro są ślady stóp na księżycu.