
Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą ...
Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą walczyłem.
Łatwo być szydercą, jednak dużo trudniej o konstruktywne rozwiązanie problemu.
Mieć kogoś, kto by mnie rozumiał - oto moja jedyna potrzeba życiowa.
Aksamity, atłasy sławy nie czynią.
Nie da się zbyt długo żyć w realnym świecie.
Wyśpię się po śmierci.
Pogubiłem się już w liczbie rozczarowań.
Jeśli jakaś dłoń ma miejsce w drugiej dłoni, to właśnie jest przyjaźń.
Bolą mnie różne nienazwane.
Krew to nie zawsze najmocniejsze ogniwo.
Im więcej czasu poświęcasz na odzyskanie tego, co zostało ci zabrane, tym więcej przecieka ci między palcami. Po pewnym czasie próbujesz tylko zacisnąć mocniej zęby.