
Jego słowa to moja zguba, przywodząca mnie nad skraj przepaści.
Jego słowa to moja zguba, przywodząca mnie nad skraj przepaści.
..i to poczucie prostej drogi, którego nie traci się, nawet kiedy ścieżka staje się kręta.
Kiedy los nam nie sprzyja, w głębi serca wszyscy jesteśmy egoistami.
Trochę miłości to jak trochę dobrego wina. Nadmiar jednego lub drugiego szkodzi zdrowiu.
Wielka miłość zawsze kończy się tragicznie.
Patrzyłem na nią, ale jej nie widziałem; póki nie skoczyła, nikt nie widział jej naprawdę.
Przypuszczam, że ogień, który płonie tak jasno, nie może płonąć wiecznie.
Bóg nie znosi tchórzy.
Zrobił się nagle ponury, jakby się załamał pod wpływem własnej głębi.
Nadwrażliwość to mój wróg.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
On jest rozumny tylko niespełna.