
Wierzę, że źdźbło trawy nie mniej znaczy niż droga, którą ...
Wierzę, że źdźbło trawy nie mniej znaczy niż droga,
którą pokonują gwiazdy.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
Czytanie o cudzych problemach pozwala znakomicie zdystansować się do własnych.
Człowiek przyzwyczaja się patrzeć na zło, machać na nie ręką; zaczyna od tego, że się z nim godzi, kończy na tym, że je popełnia.
"– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś?
– Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie.
– I co wtedy zrobiłaś?
– Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa.
– Długo?
– Tydzień.
– To niedługo.
– Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija.
Powoli zaczyna się żyć na nowo."
Bardzo niewielu mężczyzn posiada klucz do serca kobiety,
pozostali obywają się wytrychem.
W twoim sercu żyją ludzie, którzy znaleźli tam swój dom.
Nadzieja to paskudna rzecz. Sprawia, że zaczynasz wierzyć.
Zbyt wielu ludzi gra i udaje w życiu, nosi maski i zatraca się w tym.
Ludzi nie kocha się za to, że są doskonali, tylko pomimo to, że tacy nie są.
To jest w ogóle trudne, emocje to trudna część życia...