
Zawsze starałem się mieć coś do poczytania. W ten sposób ...
Zawsze starałem się mieć coś do poczytania. W ten sposób oszczędzałem sobie nerwów z powodu czekania...
Potrzebne jej było nie moje ramię,
a jakiekolwiek ramię. Potrzebowała nie mego ciepła, a ciepła drugiego człowieka. Poczułem się winny, że ja to tylko ja.
Chciałbym, żeby przydarzyła mi się jakaś przygoda. W życiu dzieje się tyle rzeczy. Może się i dzieje, ale ja wciąż czekam. Wydaje mi się że rzeczy, na które czekam, dzieją się bardzo wolno, a gdy nastąpią nie są takie, jak sobie wyobrażałem.
Mówią, że najpiękniejszy uśmiech ma ten, który wiele wycierpiał.
Czasami, aby coś ukryć, najlepiej robić to na oczach wszystkich.
Znajomość odpowiedzi na pytanie jest nie tym samym, co jej opanowanie.
Największe ryzyko to nie podejmować żadnego ryzyka. Albo podejmować zbyt duże ryzyko.
Prześpię się i zapomnę; mam własne życie, własne smutne, łachmaniarskie życie już na zawsze.
Przecież zawsze mi powtarzasz: książki muszą być ciężkie, bo jest w nich cały świat.
-Dlaczego my wczoraj wypiliśmy tę wódkę?
-Bo była!
Bycie nieuprzejmym to niezbywalny przywilej ludzi, którzy płacą wasze rachunki.