
Zawsze starałem się mieć coś do poczytania. W ten sposób ...
Zawsze starałem się mieć coś do poczytania. W ten sposób oszczędzałem sobie nerwów z powodu czekania...
I czemu to takie nic jest właśnie czymś dla mnie?
Mówią, że nadzieja umiera przedostatnia. Dłużej przeżywa tylko czarny humor.
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Ale Ty... Twój zapach jest dla mnie jak narkotyk... Jak ulubiony gatunek heroiny...
[...] na zalanej słońcem łące, daleko od utartych ścieżek codziennego życia.
Stać się obserwatorem własnego życia znaczy uwolnić się od jego cierpień.
Czas jest rzeczą, którą nie mamy.
Bo już taki się zwyczaj utarł, że każdy ma swoje dzieciństwo, młodość, wiek dojrzały, a niektórym tego nawet za mało i mają jeszcze nadzieję na wieczność.
Miałem u nich swoją markę. Onanista, tchórz i intelektualista.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach, zauważyliście?