
Zawsze się cieszę, że nie mam pojęcia, o czym tak ...
Zawsze się cieszę, że nie mam pojęcia, o czym tak nawijasz - wypalił Jace. - Napełnia mnie to spokojem i zadowoleniem.
Nawet anielska cierpliwość ma swoje granice.
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
Fajnie, że cię poznałam, ale czas nie kutas, nie stoi, czas lecieć.
Okazje są jak wschody słońca. Jeśli czeka się zbyt długo, można je przegapić.
Musimy jednak pamiętać o jednym: opór zbrojny i walka orężna wobec najeźdźcy nie były narzucone społeczeństwu przez jakiś rozkaz z góry. Ta decyzja została podjęta przez cały naród samorzutnie, nie w sierpniu '44 roku, ale już we wrześniu '39.
Potrzeba odwagi, by przyznać, że się myliliśmy.
Raul jest tutaj, tak blisko. Śpi spokojnie i czeka, aż Sonia kiedyś doń dołączy.
Być może prawda jest lepsza od kłamstw, ale nie zawsze nas wyzwala.
Nic nie budzi lepiej niż panika - od razu wszystkie zmysły ruszają z kopyta.
Czuję się już tylko nawozem pod roślinę, jak często przekwita na grobie zwiędłej miłości.