
Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady!
Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady!
Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy […].
Kto kocha, nie niszczy ani ukochanej osoby, ani siebie.
Nie chciało mi się już tam być, w ogóle nie chciało mi się już być, ale tam w zajebistej szczególności.
Ci, który nas kochają, tak naprawdę nigdy nas nie opuszczą.
Najważniejsze są
wspomnienia. Kiedy
nie zostaje już nic,
wspomnienia wciąż
żyją.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
I kołek ubrać to ładniejszy.
Nikt prawie nie wie,
dokąd go zaprowadzi droga,
póki nie stanie u celu.
Człowiek szczęśliwy jest zbyt zadowolony z teraźniejszości, by oddawać się zanadto rozmyślaniom o przyszłości.
Czasem prawda jest tak głęboko zagrzebana, że trudno znaleźć dobry sposób na jej odgrzebanie