
"Do dziś nie wiem, czy miłość zamknięta na kłódkę, jest ...
"Do dziś nie wiem, czy miłość zamknięta na kłódkę, jest oznaką szczęścia, czy obawy przed jej utratą..."
...sukces to zazwyczaj coś, co nie pochodzi od artysty, lecz od publiczności.
Kochać coś lub nienawidzić można dopiero wtedy, kiedy się to zrozumiało.
Osobiście uważam,że przyszłość zasługuje na naszą wiarę.
Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu.
Jeśli my ich nie wymażemy,
to oni nas wymażą.
Twierdzą co prawda, że wojna jest sprzeczna z ich nakazami religijnymi
i że walczą tylko w obronie własnej
i faktycznie, nigdy nie zaatakowali pierwsi. Ale co będzie, jak pewnego dnia strzeli im do głowy zmienić religię?
Jak będziemy wtedy wyglądać?
Najlepiej ich wymazać, póki jeszcze
nie jest za późno.
Właściwie najważniejszą rzeczą jest nie osiągnięcie celu, ale to, czego się po drodze uczymy i jak się rozwijamy.
Życie nie było po to, by rozpaczać nad tym, co się straciło. Było po to, by się cieszyć tym, co się miał,o niezależnie od tego, jak długo miało się to mieć. O ile zawsze straszne było stracić kogoś drogiego, daleko bardziej straszne, było nigdy go nie mieć.
Żaden kraj, w którym wykonuje się wyroki śmierci, nie może być cywilizowany.
Mów tak żeby ludzie uwielbiali Cię słuchać. Słuchaj tak, żeby ludzie uwielbiali do Ciebie mówić.
I to wszystko bez najmniejszej kropelki rumu.