
Wobec miłości nawet najwięksi wymiękają.
Wobec miłości nawet
najwięksi wymiękają.
Od czasów rewolucji przemysłowej traktujemy świat jak pokój hotelowy, z nami w roli gwiazdy rocka.
To jak „Zbrodnia i kara”, nocna mara, tak się staram, lecz upadam
Mocna rana tnie, od środka mnie rozwala
I nie pozwolę Ci później odejść.
Raz… raz mi nie wystarczy, rozumiesz?
Kiedy człowiek jest naprawdę zraniony, nie może znaleźć słów.
Idę doliną,
gdzie zło nie jest nowiną.
Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary.
Czy życie za wszelką cenę to życie? Czy przyjemność oddychania warta jest głodu, nienawiści, samotności?
Lepiej mieć lwa na czele owiec, niż owcę na czele lwów.
Nigdy nie posiadamy drugiego człowieka.
Jak możesz nie wiedzieć gdzie jest serce? Tyle ich przecież złamałaś...
Szczęście nie jest rzeczą łatwą: trudno je znaleźć w sobie, ale nie sposób gdzie indziej.