Moja piękna, moja Isobel. Moja miłości. Prosiłaś, bym czekał. Więc ...
Moja piękna, moja Isobel. Moja miłości. Prosiłaś, bym czekał. Więc czekam. Bo wiem, że to wszystko jest tylko snem. A kiedy ze snu się zbudzimy, znowu Cię zobaczę.
A może prawdziwą
wolnością jest
święty spokój.
Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.
Chcę, żebyś ich nie zamykał… bo chcę, żebyś patrzył, jak oddaję ci ostatni kawałek serca.
Nie karze się posłańca za to, że
przynosi złe wieści.
Intrygi są jak owoce. Potrzebują czasu, by dojrzeć.
Trudno jest czasem zrozumieć drugiego człowieka. Zwłaszcza gdy jest nim mężczyzna.
Słowami świadczyć miłość to nie miłość.
Potknęłam się o rzeczywistość.
...ale dobrzy ludzie są silni;
jakże często pomagają
życzliwym słowem i czynem,
a nade wszystko - sercem.
Powiada się, że w wieku lat dwudziestu człowiek ma twarz, jaką otrzymał od Boga, w wieku czterdziestu zaś taką, na jaką sobie zasłużył.