Kiedy otwierasz książkę, wkraczasz jakby do teatru: najpierw jest kurtyna, ...
Kiedy otwierasz książkę, wkraczasz jakby do teatru: najpierw jest kurtyna, odsuwasz ją i przedstawienie się zaczyna
Zła obietnica nie staje się lepsza przez to, że się jej dotrzymuje.
Gdzie zasadzisz, chłopcze, róże, oset nie wyrośnie.
Zeszłej nocy wykrwawiałem się na śmierć na jej tarasie. Mógł mnie uratować ktokolwiek. Dziś pragnąłem czegoś więcej niż ocalenia.
Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle.
Kochałam go. Kochałam tak bardzo,że aż bolało.
I tu mi powiedział coś tak mądrego, co stało się dla mnie nauką i dewizą mojego postępowania do końca życia. Powiedział zdziwionym tonem: „To ty na mnie liczysz? Och, jaki ty jesteś głupi. Naucz się w życiu liczyć tylko sam na siebie.”. Tu miał rację. Przestałem liczyć na ludzi, więc tym większą radość sprawia mi każdy przypadek ludzkiej życzliwości i bezinteresownej pomocy.
Możesz pozwolić by Twój uśmiech zmienił ludzi, ale nie pozwól zmienić swojego uśmiechu.
Lepiej urodzić się bez ręki niż iść przez życie, nie będąc odważnym.
"(...) niczego nie żałuję, nic nie straciłem, teraz właśnie czuję, jakbym zyskał normalne życie wypełnione drobiazgami, które miałem kiedyś za nic, a teraz wiem, że mogą być źródłem zadowolenia..."
Lubię czuć smak swojej krwi na ustach, gdy staram się udowodnić coś, co w zasadzie jest nie do udowodnienia.