
Jego ciemne, przeszywające oczy wciąż się we mnie wpatrują, a ...
Jego ciemne, przeszywające oczy wciąż się we mnie wpatrują, a palce szukają blizny na mojej twarzy.
Blizny na czole.
Tej, którą chowam pod grzywką.
Tej, o której nikt nie wie.
Cokolwiek się wydarzy, twoje serce będzie moim domem.
Mogła panować nad najpotężniejszymi zjawiskami na ziemi, ale wciąż nie potrafiła znaleźć w sobie mocy, aby zapanować nad najważniejszym, nad własnym sercem.
Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy […].
W blasku życia zawsze towarzyszą nam cienie śmierci.
(...) było tak sucho, że jedno słowo mogło zaprószyć w nas ogień.
Gramy komedię życia, ale jesteśmy bardziej martwi niż żywi.
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć?
Noc przywołuje koszmary z dzieciństwa, strach przed samotnością i przed nieznanym. Jeśli uda nam się go opanować, z łatwością poradzimy sobie z zagrożeniami, które pojawiają się w ciągu dnia. Kiedy naszym sprzymierzeńcem jest światło, nie boimy się ciemności.
Zło było uwodzicielskie i łatwe, zaś cnota - trudna i niedoceniana przez innych.
Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było.