Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu ...
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Wszechświat wymaga, by wszystko miało swego obserwatora. W przeciwnym razie przestanie istnieć.
Tak ciężko stracić kogoś, z kim jeszcze nie załatwiło się wszystkich spraw.
Czytanie to bardzo osobiste przeżycie.
Najszlachetniejszych czynów dokonuje się z miłości.
Słowa są pułapką.
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że
jesteś ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
Życie charakteryzuje się długimi okresami nudy, najczęściej jest niezwykle ponure; potem nagle pojawia się jakiś zakręt i ten zakręt okazuje się ostateczny.
Czy w życiu coś poza miłością jest godne poświęcenia?
Cierpimy, póki nas ktoś w końcu nie zrozumie.
Brak wątpliwości to przyjemne marzenie.