Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu ...
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Opozycja musi wygrać te wybory, bo ta obecna władza jest z wielkiego przekrętu
Bo przeklinał naprawdę pięknie, jak wkurwiony Szekspir.
Ponieważ teraz należałam do niego. Wiedziałam to. Nigdy nie byłam niczego tak pewna.
Strata czasu jest, podobnie do śmierci, nieodwracalna.
Pamiętaj, nie ma prawdziwej
wiary bez cierpienia.
"(...) Bo często tak się zdaża z tym co cenne i utracone - kiedy go znajdziecie,może nie być taki sam jak wczesniej.(...)".
Można znieść wszystko, na co się człowiek zdecyduje.
Była kobietą, była piękna, była blondynką i była... dziwna.
Dlaczego dwoje ludzi się w sobie zakochuje? To tajemnica.
To ciekawe, jak wspomnienia przeistaczają się czasem w koszmary.