Dosis sola venenum facit (tylko dawka czyni substancję trucizną).
Dosis sola venenum facit (tylko dawka czyni substancję trucizną).
Że wystarczy odrobina farby, by nadać płyciźnie pozory głębi.
Dorastać znaczy stawać się bardziej nikczemnym.
... nic tak nie brata ze śmiercią jak muzyka.
Jeżeli ktoś umarł, to jeszcze nie powód, żeby go przestać lubić, zwłaszcza jeżeli to był ktoś tysiąc razy sympatyczniejszy niż inne znajome osoby, które żyją.
„Koniec miłości nie daje o sobie zapomnieć. Nawiedza snami. Nawiedza ciszą. Nawiedzani przez upiory, stajemy się jak one. Życie dopływa. Słabnie tętno. Nic cię nie rusza. Niektórzy to aprobują i twierdzą, że to leczy. To wcale nie leczy. Martwe ciało nie czuje bólu.”
Czy to nie dziwne, po tym wszystkim, co się stało? Po tym wszystkim, przez co przeszedłem. Przez co ty przeszłaś. Że miłość odczuwa się najbardziej. Coś we mnie kocha coś w tobie.
I ten "ktoś" jest przekonany, że wie lepiej. Wkurzające.
Nikt nie powinien żyć bez końca. Równowaga musi być zachowana. Nie ma narodzin bez śmierci. Nie ma życia bez łez. To co zostało zabrane ze świata, musi zostać zwrócone.
Okno na świat można zasłonić gazetą.
A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?