"Doszła do wniosku". Kobiety zazwyczaj najpierw nie wiedzą, czego chcą, i żyją jak leci, a później znienacka "dochodzą do wniosku" i wprawdzie nadal nie wiedzą, czego chcą, ale za to wiedzą, że to ma być "coś innego”
Śmierć ma wiele postaci - odparł - ale zawsze mówi kobiecym głosem.
I nie chcę budzić się. Nie chcę byś znów opuścił mnie.. Nie przeżyję tego znów. Proszę do mnie wróć.
Najbardziej upokarzające - to gardzić samym sobą.
Normalność
jest linoskoczkiem nad otchłanią nienormalności.
Książki nie dają prawdziwej ucieczki, ale mogą powstrzymać umysł, zanim sam siebie rozdrapie do krwi.
Złość, żal i zazdrość nie zmienią innych, zmienią ciebie.
Wskrzesiciel się znalazł.
Miłości nie da się poskromić.
I coraz większa była/nad moim dniem wieczność.
Kiedy mowa jest o przeszłości, każdy pisze fikcję.
