
Żyłem jak chciałem i umrę jak mi się podoba.
Żyłem jak chciałem i
umrę jak mi się podoba.
Upadnij siedem razy, wstań osiem!
Warszawa to duże miasto, z dużą ilością pokus, ale myślę, że życie sportowca nie pozwala na to, żeby je jakoś w pełni wykorzystać.
Świat ludzi był dla nich jak płonący sen, bez znaczenia i następstw, był igrzyskiem ich czarów i niegodziwości (..)
Zaufanie. Wiara. Otucha. Poleganie na kimś. Pewność. Ochrona. Bezpieczeństwo. Słowa - Może coś one i znaczą w innym wszechświecie.
Nie żyję w sprzeczności ze sobą;wiodę życie,w którym istnieją sprzeczności.
Już wiem, po co są słowa. Ratują przed nadmiarem uczuć.
Umiera się w byle jakim miejscu życia.
Najbardziej jesteśmy narażeni na cierpienie, gdy kochamy.
Jestem sama w sobie jedna i jedyna.
Sama czuję się bezpieczna. W samotności ból jest mniej intensywny.