
Kochałem dziewczę piękne jak lato, co miało słońce we włosach...
Kochałem dziewczę piękne jak lato, co miało słońce we włosach...
Gdy los się nam uśmiecha, spotykamy przyjaciół, a gdy nam jest przeciwny, ładną kobietę.
To niesamowite, jak w jednej chwili człowiek może się poczuć samotny.
To tylko prawdziwie piękne, co po latach wielu jeszcze się tak jak pierwszego dnia wydaje.
Początki są nagłe, ale także podstępne. Zakradają się z boku, trzymają się w cieniu, czają się, nie rozpoznane. A potem eksplodują.
Wracam do domu z uczuciem tęsknoty. Takiej dziwnej tęsknoty, nie wiadomo ani za czym, ani za kim. Takiej tęsknoty chyba metafizycznej, na którą pomagają tylko ciepłe dłonie. Nie chcę sam spędzić reszty tego wieczoru.
Posiadam tyle, a bez niej wszystko jest mi niczym.
Czyny mówią głośniej, niż słowa.
-Wiara- powiedział cicho Jace. -
Musisz mieć wiarę. Ale musisz również wiedzieć ...że kiedy ze mną pójdziesz, nie będzie powrotu. Przez długi czas.
Pytania są prawdziwsze od odpowiedzi: tak się zaczyna mądrość.
Wkrótce przyszedł sen i zamknął za mną ciężką, ołowianą bramę - po drugiej stronie snów nie było.