To już byłby koniec tego zasranego świata- powiedział wtedy-gdyby ludzie ...
To już byłby koniec tego zasranego świata- powiedział wtedy-gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą, a literatura wagonem bagażowym.
Jesteś złodziejem, który skradł najcenniejszy skarb- moje serce.
Nie wiem, dokąd mnie los prowadzi, ale lepiej mi się idzie, gdy trzymam cię za rękę.
Pragnienie uczciwej walki nie jest niczym złym, pod warunkiem, że przeciwnik ma podobne zamiary.
Niezrozumienie rodzi nieufność.
Nie zwalczaj swojego żalu.
Obejmij go czule, zaprzyjaźnijcie się. Znajdź dla niego miejsce w swoim życiu. Zaproponuj, by został tak długo, jak będzie chciał. Zobaczysz, że w końcu
nad nim zapanujesz.
Może nie doświadczam twojego dotyku, Noro, ale czuję miłość, jaką mnie darzysz. Ona mnie wypełnia. Jest dla mnie wszystkim.
Bo przecież nie musi Cię kochać cały świat, czasem wystarczy tylko jedna osoba.
[...] jeśli kogoś tak dręczą marzenia o życiu osiadłym, nigdy nie zapuści korzeni.
Tych ludzi przede wszystkim pociąga przygoda.
Miłośc jest jak morderca. Wcale nie jest ślepa. To kanibal o wyjątkowo ostrym wzroku. Przypomina wiecznie głodnego owada. A co je? (...) Pożera przyjaźń.
Każde słowo jest jak niepotrzebna plama na ciszy i nicości.