Dwóch głupich: jeden, co daje, drugi, co nie bierze.
Dwóch głupich: jeden, co daje, drugi, co nie bierze.
Zgubiłem się w mroku, a Ty mnie znalazłaś.
Płonąłem, tak bardzo, a Ty dałaś mi lód.
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych
Ci, których można by nazwać zakałami rodzaju ludzkiego, dostrzegają swoją szansę i wykorzystują ją!
Wszyscy tęsknimy za kimś, z kim moglibyśmy wspólnie nieść szczególne brzemię bycia żywym.
Kiedy rozum zdolny jest pojąć, co się wydarzyło, rany w sercu są już zbyt głębokie.
Wpatruje się we mnie tymi swoimi niebiesko-zielonymi oczami, i nagle czuję się winny, nie rozumiem dlaczego. Ale jest coś w jej spojrzeniu, zawsze gdy na mnie patrzy mam wrażenie, że ona jest jedyną osobą, która wie, jaki pusty jestem w środku. Znalazła pęknięcia w zbudowanej przeze mnie obsadzie, którą jestem zmuszony nosić co dzień i to mnie petryfikuje. Ta dziewczyna dokładnie wie, jak mnie zniszczyć.
Każdy ma swoją śmierć. Ona idzie za nami wszędzie, przez całe życie, krok w krok
Silniejszą obręczą jest miłość, niż groza.
Po zniszczeniu przeszłości przyszedł czas na budowanie przyszłości.
Diabeł stworzył po to młodość,
byśmy popełniali błędy,
a Bóg wymyślił dojrzałość i starość,
byśmy mogli za te błędy zapłacić.