
Nazwiska odbijają się echem w pokojach przeznaczenia.
Nazwiska odbijają się echem w pokojach przeznaczenia.
Moja mała, ja tak tęsknię za Tobą, że mi się w głowie mąci i sam snuję jakieś idiotyczne opowieści. Jeśli nie wrócę do Ciebie to chyba umrę, a Ty wiesz, że jestem specjalistą w reżyserowaniu nieszczęścia.
Czyż, myślałem sobie, moim jedynym przeznaczeniem na ziemi jest burzenie cudzych nadziei?
Idźmy i szydźmy z świata jasnym czołem: fałsz serca i fałsz lic muszą iść społem.
Być aktorem? Nie! Być rolą!
Wiele tracimy wskutek tego,
że przedwcześnie uznajemy coś za stracone.
Wybacz, ale nie jestem gotowa umrzeć w tej sekundzie.
Albo masz władzę nad innymi, albo Cię stłamszą.
Najbardziej brakowało mi twojego milczenia.
Sprawia mi przyjemność myśl, że może w nocy umarłem i że to właśnie jest śmierć – stan wszechogarniającego spokoju.
Kobietę otwiera się słowami.