
Kradzione szczęście mści się prędzej czy później,zostawiając tylko posmak goryczy.
Kradzione szczęście mści się prędzej czy później,zostawiając tylko posmak goryczy.
W najgorszych chwilach musisz ofiarować sobie nadzieję. Ona jest twoją wewnętrzną siłą.
Nie wolno poddawać się rozpaczy! Jeśli sobie na to pozwolisz i przestaniesz walczyć, zawładną tobą najniższe instynkty.
Moja miłość miała na imię Tanja. Była Niemką o słowiańskim imieniu. Skąd u jej rodziców taki wschodni sentyment? Czyżby słabość do wspólnej polityki (pakt Ribbentrop–Mołotow…)? Już samo jej imię, Tanja, nosi w sobie nutę nostalgii jak rosyjskie piosenki o tęsknocie i samotności, jak stepy akermańskie, jak mickiewiczowskie: „(…) jedźmy, nikt nie woła…
Co za świat, miły Boże, już nawet skurwysyństwo nie popłaca.
Tylko jedno ratuje człowieka od szaleństwa: nieświadomość.
Są na ziemi trzy tajemnice, trzy rzeczy niepojęte. Piękno, sprawiedliwość i prawda.
Literatura poważna nie jest po to, żeby ułatwiać życie, tylko po to żeby je utrudniać.
"Nie wiedzieć" to "żyć w zagrożeniu".
Dotarło do niej, że miłość
to ten moment, kiedy serce
nagle zaczyna rwać się na strzępy.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Byłam wściekła, że nie potrafię się przy nim kontrolować - i że muszę.