
Wjeżdżam ekspresem Alzheimera do Królestwa Demencji.
Wjeżdżam ekspresem Alzheimera do Królestwa Demencji.
Wybiera się przyjaciół, rodziny się nie wybiera.
Ilu ludzi, tyle szczęść.
Masz wrogów? Bardzo dobrze.
To znaczy, że postawiłeś się
w jakiejś sprawie w swoim życiu.
To było szaleństwo, miękkie i łagodne, ale zupełne.
Miłość zaczyna się dopiero w momencie kiedy kończy się „miłosny haj”, a zaczyna życie. A życie mimo, iż piękne – jest cholernie ciężkie. Znikają różowe okulary, które założyliśmy na początku i nagle okazuje się, że partner ma wady. Pojawiają się problemy, praca, zmęczenie, czasem brak pieniędzy i milion innych kłopotów. Dlatego właśnie prawdziwa miłość to ciągłe zaangażowanie, praca, kompromisy i chęć dawania siebie. To ciągłe wspieranie się, wzajemna pomoc, rozmowy i wspólny czas razem. I to cała sztuka.
No, ale rozum, panie Wokulski, przychodzi kobietom dopiero około trzydziestego roku.
Zawsze mówię prawdę...
Nawet kiedy kłamię.
Na tym świecie powszechnie dostępna i zupełnie darmowa jest tylko ludzka głupota.
Obiecywała nagły, obezwładniający smutek.
Jestem tylko głupią dziewczyną, która wykrwawia się na podłodze w domu psychopaty.