
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma ...
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma charakteru, nie ma własnych myśli.
Szlachetne, wierne dusze często cierpią z powodu kalectwa lojalności wobec największych nikczemnikow.
Jeżeli coś nie może żyć, to trzeba mu pozwolić umrzeć tak, żeby się nie męczył, z godnością.
Bo tak naprawdę wszystko, co można zrobić, to kochać drugiego człowieka.
Zastanawiam się, czy istnieje świat okrutniejszy niż ten, w którym każe się nam zabijać ludzi, których kochamy.
Słowa to anarchiści. Pozwólcie im na swobodę.
Nie przejmuj się autorytetami. Zawsze znajdą się autorytety głoszące coś przeciwnego.
Jeśli coś działa, nie naprawiaj.
Jedyną metodą zachowania rozumu pośród morza bólu jest działanie.
Wszystkie kobiety są młode, ale niektóre młodsze.
Jeśli wpuścisz do serca złość, ona zniszczy twoją zdolność do kochania.