
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma ...
Człowiek z epoki katastrof nie ma własnego losu, nie ma charakteru, nie ma własnych myśli.
W mrocznych czasach światło przyjaźni jaśnieje najmocniej.
Wierzę w ciebie, nawet jeśli ty sam w siebie nie wierzysz.
Na dnie piekła bulgocze śmiech.
Są tacy złodzieje,
których prawo nie karze,
choć kradną człowiekowi to,
co najdroższe: czas.
Który dzień w naszym życiu nigdy nie nadchodzi?
Jutro.
Prawdopodobieństwo, że zranimy wszechświat, jest takie samo jak to, że mu pomożemy, a nie możemy zrobić ani jednego, ani drugiego.
Ale to już los wszelkiej dialektyki - kto wojuje pojęciami, od pojęć ginie.
Uśmiechnął się drwiąco. Modelowy uśmiech drania.
Poczucie winy wskazuje na posiadanie sumienia.
Pomocy, znów to zrobiłam.
Byłam tu już wcześniej wiele razy.
Dziś znowu zrobiłam sobie krzywdę.
A najgorsze jest to, że nie mogę nikogo za to obwinić.